Jesteś tutaj: Start Using Joomla! Using Extensions Templates Beez 2 Home Page Beez 2 Sample Data-Articles Mikołajki
Za nami tydzień na prawie Dzikim Zachodzie. Tym razem Mikołaj dotarł do nas nie z mroźnych krain skandynawskich. Żadna Laponia, żadne renifery – Mikołaj Anno domini 2014 to prawdziwy twardziel rodem z westernu poszukiwany przez prawie dwustu niezmordowanych szeryfów – uczniów LO w Tyczynie.
No po prostu - MOST WANTED (albo jeszcze bardziej). W liście gończym opis: wzrost – 20 cm, waga – 60 g, budowa – czekoladowa, znaki szczególne – prezenty! Ba, żeby to jeden. To była cała inwazja – codziennie 6 Mikołajów, a na finał – 13 (na szczęście). Każdy ukryty w innym miejscu w szkole i każdy z niespodzianką w postaci prezentu. Prezenty zorganizowały oczywiście elfy. Łatwo nie było. Rzeczywistość szkolna, jak sami wiecie, brutalna jest, i żadne to miejsce dla elfów (nawet renifera byłoby żal). Ale ten jeden raz w roku, co prawda znacznie przed Wigilią, ludzkim głosem przemówili nauczyciele, wykazując się empatią i zrozumieniem potrzeb uczniowskich. I posypało się: dodatkowe „np.” i „bz.”, dodatkowe szanse na dobre oceny ... No, normalnie żal się budzić z takiego snu. I jeszcze słodycze, którymi podobno żywi się mózg. Niestety, tydzień z Mikołajem minął, choć tak chciało się krzyknąć: „Chwilo trwaj”!!!
Ps. Okazało się, że część uczniów, chcąc być pierwsza w poszukiwaniach, docierała do szkoły przed 7.00. Niektórym, tym co do tej pory nawet na 8.00 nie byli w stanie zdążyć należą się szczególne gratulacje i wyrazy uznania. Normalnie cuda, jak te z 6 grudnia, kiedy to pod poduszką znajdujemy prezenty – czego wszystkim życzymy!